Tak to już jest, że do pięknie wyrzeźbionej i atletycznej sylwetki potrzeba masy. Ale mięśniowej pod żadnym pozorem tej tłuszczowej. Tylko jak to wyćwiczyć? Żeby zamiast nieestetycznych fałdeczek był śliczny kaloryferek? Kilka zasad powinno nam to odrobinę ułatwić. Po pierwsze nie wolno ćwiczyć na siłę, bo wtedy ćwiczenia są niedokładnie wykonywane, na odczepnego. Grunt to właściwa motywacja samego siebie. Po drugie siłownia sprzyja nieco nawiązywaniu kontaktów i o zgrozo w miłej pogawędce często zapominamy o najważniejszym elementem treningu – o rozgrzewce. Po trzecie istotna jest zmienność ćwiczeń. Ciągłe wykonywanie jednego i tego samego skutkuje znudzeniem, ale nie tylko. Wykonujemy je później mechanicznie, pamięciowo, nie skupiając się na tym co robimy. Niestety w skrajnych przypadkach może spowodować takie działanie kontuzję. Po czwarte martwy ciąg, bardzo skuteczny ale niestety na siłowni gdzieś zepchnięty na bok przez inne ćwiczenia, mimo że wykorzystuje on liczne partię mięśni do pracy.
Podobne artykuły
Czy istnieje uniwersalna, najlepsza aktywność fizyczna?
O czym należy pamiętać rozpoczynając aktywność fizyczną?
Aktywność fizyczna – sposób na długie i zdrowe życie